W pogoni za ROWERowymi marzeniami

Kucharczak.pl

  • Kim jestem
  • O projekcie
  • Sponsorzy
  • Kontakt
  • Home
  • Maratony rowerowe
  • Ultramaratony Rowerowe
  • Wyprawy rowerowe
  • Project Manager

Grodziscy kolarze upamiętniają w Wolsztynie odzyskanie przez Polskę niepodległości.

Wolność, niepodległość, duma czy ktoś z Was zastanawiał się nad znaczeniem tych słów? Czy są one na stałe wpisane do waszego słownika czy pojawiają się tylko od święta? Ja staram się szczególnie swoim dzieciom definiować te pojęcia, aby pamiętały skąd są, jakie są ich korzenie i jaka była historia ich przodków. Tak było tym razem a Narodowe Święto Niepodległości to idealny moment na lekcję historii, którą wspólnie mogliśmy odbyć.

Nie trzeba było zastanawiać się zbyt długo, aby odpowiedzieć na zaproszenie Klubu Kolarskiego FALAPARK z Wolsztyna w związku z imprezą rowerową/kolarską, którą obyła się w tym mieście a która upamiętnić miała odzyskanie przez Polskę niepodległości. „Grodziska brać kolarska” musiała tam być. Nie straszna nam była pogoda ani długość trasy, którą planowaliśmy odbyć. Tym bardziej, że do udziału w tym jakże ważny wydarzeniu mógł przyłączyć się każdy i ten, co miał ochotę przejechać 10 czy 20 km jak również Ci, którzy ostrzyli sobie zęby na przejechanie całego 123 km odcinka.  Temperatura oscylowała w okolicach zera stopni a na starcie zameldowało się 26 rowerzystów / rowerzystek. Model roweru nie miał znaczenia, dlatego na starcie można było zauważyć rowery turystyczne, górskie i szosowe. Wystartowaliśmy punktualnie o godzinie 11 z wolsztyńskiego rynku i kierowaliśmy się w stronę Rakoniewic. Ten 26 osoby peleton robił dość duże wrażenie a i wyrozumiałość kierowców w tym dniu była dużo większa niż zawsze. Ustępowali nam miejsca, wyprzedzali na bezpieczną odległość także mogliśmy czuć się bardzo bezpiecznie. W Rakoniewicach odbiliśmy w stronę Jabłonnej, Borui Kościelnej gdzie pierwsi rowerzyści udali się już w stronę Wolsztyna. Większa część peletonu kierowała się jednak w stronę Nowego Tomyśla, Zbąszynia gdzie nastąpił znaczący podział i tylko 9 osobowa grupa śmiałków pojechała w stronę Babimostu, aby kontynuować tą ciekawą wycieczkę. Z uwagi na dość nieciekawe warunki atmosferyczne w Babimoście zrobiliśmy sobie dłużą przerwę delektując się kawą, herbatą oraz zajadając drobne przekąski. Następnie pokierowaliśmy się w stronę Kargowej, Świętna gdzie już w spokojnym tempie udaliśmy się w stronę Wolsztyna, aby po niecałych 6 godzinach i przejechaniu 117km zakończyć nasz cel.

Każdy na swój sposób obchodził to święto. Jedni brali udział w marszach inni spędzali je w domu a jeszcze inni brali udział w imprezach masowych organizowanych przez samorządy, gminny czy stowarzyszenia.  Jako założyciel Grodziskiej Grupy Rowerowej kucharczak.com jestem dumny z tego, że mogłem wziąć udział w tej imprezie organizowanej przez Klub Kolarski FALAPARK w Wolsztyna, której to grupie należą się szczególne podziękowania za organizację tego wydarzenia. Im więcej będzie tego typu imprez, spotkań, wydarzeń tym dłużej będziemy pamiętać.

lis 17, 2016kadmin
Jak to Ferdek mówi - Jak nie, jak tak?Listopad z patelnią w tle
6 lat temu AktualnościFALAPARK75
SPONSOR GENERALNY Cannondale
WSPÓŁPRACA Producent drzwi stalowych LOFT
drzwi stalowe
Mornel
Najpopularniejsze
Łańcuchy i kłódki zamontowane na drzwi od lodówki…
7 lat temu
612 odwiedzin
Zegniesz nie złamiesz czy złamiesz nie zegniesz o to jest pytanie?
6 lat temu
521 odwiedzin
„Frangens non flectes” (Zegniesz, nie złamiesz) – Brevet 200 Grodzisk Wlkp.
6 lat temu
457 odwiedzin
Najnowsze wpisy
Zapisy na 8. Grodziski Maraton Rowerowy (Brevet)
3 mc. temu
„Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala wytrwać.” Jim Ryun
8 mc. temu
Najnowsze komentarze
  • Z kopyta na Sianożęty... - Kucharczak.pl - Pierścień Tysiąca Jezior – ostatni przystanek przed stacją „marzenia”.
  • Kamil - Zegniesz nie złamiesz czy złamiesz nie zegniesz o to jest pytanie?
  • Od czego by tu zacząć? Najlepiej od początku… tylko nie ma początku ani końca tylko działanie… - Kucharczak.pl - Brak treningów to tak jakbym nie żył… !!!
Archiwa
Kim jestem
Mamy przyjemność, jako pewnie jedni z wielu posiadać pasje. Pasje, które dają nam energię do działania. Są one dla nas niczym tlen dla organizmu, bez którego nie byłoby życia. I chodź te pasje to dwa różne bieguny, bo jak można porównać bankowość i ekonomię z turystyką rowerową, to nam osobiście udało się je synchronizować. więcej ...
Cel

Naszą pasją stały się ultramaratony szosowe a rower stał się naszym hobby, lekarstwem na wszystko, co dzieje się do około i wierzymy w to bardzo, że w przyszłości stanie się dla nas sposobem na życie. Wdrożyliśmy plan mający na celu realizację wspólnie tego przedsięwzięcia. Nasz blog ma na celu opisywanie naszych codziennych zmagań, treningów, wyjazdów, które doprowadzą do finalizacji projektu i wspólnego ukończenia tego ultra trudnego przedsięwzięcia.

Zostań sponsorem projektu

Chciałbym zaproponować Państwu współudział w tworzeniu naszego projektu rowerowego poprzez umieszczenie reklamy (logotypu) Państwa Firmy na następujących nośnikach – zobacz szczegóły

listopad 2016
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  
« paź   gru »
2015 © Kucharczak.pl
Facebook