Teraz po tych 5 latach przerwy bo właśnie tyle mija od naszej ostatniej wyprawy rowerowej chcielibyśmy wrócić do tematu. W jakiej formie tego nie wiemy, jakimi rowerami oczywiście myślimy, czy na bogato czy skromnie hm… to jest też pytanie. Jedyne pytanie na które znamy odpowiedź to z kim? No oczywista sprawa, że z Wami 🙂
Pytanie tylko, czy ten temat się nie wyczerpał? Czy macie ochotę na wyjazdy w spokojnym tempie, bez zobowiązań, bez pośpiechu? Tak aby usiąść sobie na ławce pod lokalnym sklepem spożywczym i wypić piwko bezalkoholowe 🙂 z lokalnymi tubylcami rozmawiając o niczym.
Myślimy nad kolejnym projektem organizacji takiego wyjazdu.
Myśleliśmy, myśleliśmy i postawiliśmy na Rugia – największa wyspę Niemiec oraz Pomorza położoną w południowo-zachodniej części Bałtyku. Jest jedna zaleta tego projektu. Ze Świnoujścia można na nią dojechać rowerem.
Plan jest dość prosty. Wyjeżdżamy w czwartek wieczorem i meldujemy się w Świnoujściu. W piątek rano ruszamy na szlak i wracamy w niedziele wieczorem. Taki szybki weekend 🙂
Oczywiście cały czas mamy na uwadze sytuację epidemiologiczną ale mamy nadzieję, że w drugiej połowie roku temat się wyjaśni.
To impreza czysto turystyczna bez regulaminów, medali, punktów kontrolnych!
Ktoś chętny?
Zapraszamy do kontaktu 🙂 i wspólnej podróży 🙂
Najnowsze komentarze